Macie czasami takie dni, że nie wiecie nawet gdzie zaparkowałyście torebkę? Mam wtedy wrażenie, że zasnęłam w jakiejś literaturze absurdu i rzeczy się nie wydarzają naprawdę. Bywa, że niewiarygodna wydaje mi się konwersacja z kimś, czyjś (a częściej mój własny)...
Nie jestem pewna, czy to ona mi pierwsza pokazała księżyc. Chociaż śnieg, to pewnie ona, bo kiedy się urodziłam, to akurat była zima. I tak się rozpoczęła nasza przygoda, pełna: „Aniu, nie! Aniu, zobacz! Aniu, posłuchaj!”. I tak mi pokazywali...
Dzisiaj są drugie urodziny Emmy. Dwa lata temu dano mi w ramiona małą kluskę, ważącą niewiele ponad dwa kilo. Była malusieńka. Dzisiaj idę za rękę z małą dziewczynką, która jeśli nie śpiewa, to gada, jeśli nie gada to podskakuje albo tańczy. Czytamy razem książki,...
Jest któryśtam września 2012. Robię pierwszy z trzech testów ciążowych. Czekam na wynik. Kilka dni później czekam na pobranie krwi. Cała ciąża jest czekaniem. Na kolejny trymestr, na następne USG, na poród. Jest 13 maja 2013 – 13:45. W radio leci „Message...
To było piękne popołudnie. W Paryżu jesień dopiero rozglądała się za wygodną ławką w Parku Tuileries, tłumy turystów i mieszkańców spacerowały od Luwru do Łuku Triumfalnego. Przechadzając się z Niką z Notatki Niki, planowałam resztę dnia, którą ona miała spędzić w...